,,Football, bloody hell” – tak
zatytułowana została biografia jednego z najsłynniejszych i najbardziej
utytułowanych menadżerów (bo trudno tego człowieka nazwać tylko trenerem) w
dziejach brytyjskiej piłki nożnej – sir Alexa Fergusona. Większość spyta: ale
dlaczego bloody hell? A ja pominę ich
pytanie milczeniem i zamiast tego zapytam: skąd ten football?
Czy zastanawiałeś się kiedyś, Drogi Czytelniku,
dlaczego piłka nożna wzięła swoją nazwę od wspomnianego w tytule słowa? Dlaczego
Anglików uważa się za „ojców- założycieli” piłki
nożnej, a sami Wyspiarze chętnie i z ogromną wytrwałością podtrzymują ten mit?
Właśnie o tym będzie ten tekst. O początkach najpopularniejszego sportu na
świecie. Dyscypliny dla jednych polegającej na „kopaniu świńskiego pęcherza
przez 22 głupców” (o wy, niepojętni aroganci) a dla innych będącej
najpiękniejszą i najbardziej emocjonującą grą sportową na świecie!
Anglicy wymyśli piłkę nożną - to
prawda i kłamstwo w jednym. Kłamstwo, ponieważ już starożytni Rzymianie grali w
grę piłkarską zwaną harpastum. Zresztą podobnym grom, których nieodzownym elementem
była piłka, namiętnie oddawali się również starożytni Chińczycy (cuju), Japończycy (kemari) czy renesansowi Florentczycy, których brutalny futbol był
odmianą renesansowego Calcio. Co z
tego wynika? Pomysł kopania okrągłego przedmiotu w mniej lub bardziej
określonym celu nie jest niczym rewolucyjnym, co mieliby wymyślić dumni synowie
Albionu. Dlatego w różnych miejscach na świecie, w różnych momentach czasu,
znajdziemy opisy archeosportów, które w jakimś stopniu przypominają współczesną
piłkę nożną.
Dlaczego więc Anglicy są wyjątkowi?
Czemu na football dzisiaj mówimy
futbol ( w Polsce bowiem taki zapis jest również dopuszczalny), a nie np. Calcio? A dlatego, że Wyspiarze
postanowili piłkę nożną skodyfikować, przeistoczyć z wierzeń ludycznych w ustrukturalizowaną
instytucję o konkretnych ramach i określonych zasadach. Brytyjczycy wymyślili
nowożytny futbol. Ten, którym emocjonują się setki milionów ludzi na całym
świecie – to jest ta niekwestionowana prawda.
Narodziny współczesnej piłki nożnej
wiążą się z rewolucją przemysłową, industrializacją oraz urbanizacją XIX
wiecznej Anglii. W powstających nowoczesnych miastach przestrzeń życiowa ludzi
była limitowana. Każdy wolny kawałek parceli miejskich był potrzebny na fabryki
czy domy mieszkalne dla klasy robotniczej, co kontrastowało ze swobodą i
wolnością życia na wsi. Wywarło to również gigantyczny wpływ na futbol. Trzeba
było ograniczyć pole gry, na wsi często obszarem rozgrywania ,,meczów” stawała
się powierzchnia rywalizujących ze sobą wsi. W mieście brakowało przestrzeni,
dlatego trzeba było również wyznaczyć dość sztywne wymiary boiska piłkarskiego.
Rytm życia robotników wyznaczały kolejne zmiany w fabrykach, co również wymogło
ustalenie określonych ram czasowych rozgrywania spotkań piłkarskich, które dało
się wpasować między przerwami w pracy. Istotny jest również dynamiczny rozwój
transportu (kolejowego i morskiego), dzięki któremu piłkarskie idee mogły
przekraczać oceany i trafiać do innych krajów. Nieprzypadkowo dwa najbardziej
utytułowane angielskie kluby wywodzą się z największych ośrodków przemysłowych
Anglii – Manchesteru oraz Liverpoolu.
Miejsce i czas meczu piłkarskiego
ukształtowała rewolucja przemysłowa. Jednak czym byłby współczesny futbol bez
zasad i reguł gry, które przekształciły wiejskie „kopanie piłki” w
wielkomiejską grę stadionową? Te zasady i reguły noszą nazwę Cambridge Rules – bo to właśnie studenci
uniwersytetu w Cambridge ustanowili i rozpropagowali w 1863 roku zasady
nowożytnego futbolu. Dziś mogą się one wydawać nieco archaiczne - brak w nich mowy
m.in. o bramkarzach, rzutach rożnych czy sędziach. Jednakże dały solidną podstawę
do rozwoju tej pięknej dyscypliny sportu.
Chociaż Anglicy nie są jedynymi
ojcami piłki nożnej to to, co oglądamy dzisiaj na stadionach oraz przed
telewizorami, jest ich dużą zasługą. Wszyscy kibice footballu powinni im być za
to wdzięczni.
źródło: ,,Postfutbol". Antropologia piłki nożnej", Czubaj, Drozda, Myszkorowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz